Podczas II wojny światowej amerykański niszczyciel USS Stewart, wprowadzony do służby w US Navy w 1921 roku, operował na Pacyfiku, pełniąc głównie funkcje eskortowe dla okrętów transportowych. W lutym 1942 roku, w trakcie bitwy morskiej w cieśninie Badung, został poważnie uszkodzony i następnie zatopiony. W 1943 roku Japończycy wydobyli okręt, przeprowadzili jego remont i wcielili do Cesarskiej Marynarki Wojennej jako patrolowiec oznaczony numerem 102 (P-102). Amerykańscy piloci, zaskoczeni widokiem amerykańskiego okrętu klasy Clemson w służbie japońskiej, nadali mu przydomek „Ghost Ship of the Pacific” (Duch Pacyfiku). 

USS Stewart (DD-224) został zbudowany w stoczni William Cramp & Sons w Filadelfii. Należał do klasy Clemson, która była udoskonaloną wersją wcześniejszej klasy Wickes. Klasa Clemson została zaprojektowana z myślą o zwiększonej efektywności paliwowej, co miało na celu rozwiązanie problemów związanych z wytrzymałością okrętów Wickes. Okręty tej klasy, charakteryzujące się płaskimi pokładami i czterema kominami, nazywane były „czterofajkowcami”. W sumie 156 jednostek tej klasy służyło w United States Navy w okresie międzywojennym oraz podczas II wojny światowej.

USS Stewart miał długość 95,82 metra, szerokość 9,66 metra oraz zanurzenie 3 metry przy pełnym załadunku. Jego wyporność wynosiła 1215 ton przy normalnym obciążeniu oraz 1308 ton w pełnym załadunku. Okręt był napędzany przez cztery kotły wodnorurkowe typu White-Forster, które dostarczały parę do dwóch turbin Parsonsa, pozwalając na osiągnięcie prędkości maksymalnej 35 węzłów (około 65 km/h). Jego zasięg wynosił 2500 mil morskich przy prędkości ekonomicznej 20 węzłów.

Uzbrojenie Stewarta składało się z czterech dział kalibru 102 mm oraz dodatkowego działa przeciwlotniczego kalibru 76 mm. Niszczyciel wyposażono także w dwanaście wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm, co czyniło go groźnym przeciwnikiem na wodach Pacyfiku. Załogę okrętu stanowiło 7 oficerów oraz 124 marynarzy.

Służba w US Navy

USS Stewart został zwodowany w 1920 roku i wszedł do służby 15 września tego samego roku. Po roku operacji przybrzeżnych, 12 października 1921 roku, dołączył do dywizjonu niszczycieli na Atlantyku. W okresie od stycznia do kwietnia 1922 roku brał udział w ćwiczeniach morskich na Karaibach, po których przeszedł remont w Newport. 20 czerwca 1922 roku wyruszył w długą podróż na Filipiny, przepływając przez Atlantyk, Morze Śródziemne i Ocean Indyjski, aby dołączyć do Floty Azjatyckiej. Celem tej floty było zabezpieczenie amerykańskich interesów w regionie poprzez regularne wizyty w chińskich portach oraz prowadzenie manewrów morskich.

>>> Czytaj także: HMS Oxley – pierwszy okręt podwodny zatopiony podczas II wojny światowej <<<

W maju 1923 roku USS Stewart wspierał przelot czterech samolotów US Army dookoła świata, operując najpierw z Japonii, a następnie z Szanghaju. We wrześniu tego samego roku uczestniczył w misji humanitarnej, dostarczając pomoc ofiarom trzęsienia ziemi na Honsiu.

Niszczyciel USS Whitney oraz sześć niszczycieli klasy Clemson: USS Stewart (DD-224), USS Pope (DD-225), USS Pillsbury (DD-227), USS John D. Ford (DD-228), USS Truxtun (DD-229), and USS Peary (DD-226). Lata 30. XX w. | Źródło: US Navy, domena publiczna
Niszczyciel USS Whitney oraz sześć niszczycieli klasy Clemson: USS Stewart (DD-224), USS Pope (DD-225), USS Pillsbury (DD-227), USS John D. Ford (DD-228), USS Truxtun (DD-229), and USS Peary (DD-226). Lata 30. XX w. | Źródło: US Navy, domena publiczna

W latach 1924–1928 USS Stewart brał udział w licznych operacjach na wodach Chin, wspierając amerykańskie interesy w czasie narastających napięć politycznych. W styczniu 1925 roku transportował żołnierzy Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych (US Marines) do Szanghaju, a w kolejnych latach uczestniczył w patrolach kanonierek na rzece Jangcy oraz w rejonie Kantonu. W marcu 1927 roku, kiedy chińskie siły komunistyczne zaatakowały zagraniczne przedstawicielstwa w Nankinie, USS Stewart stacjonował w takich miastach jak Wuhu, Nankin, Szanghaj i Chenglin, chroniąc amerykańskie interesy.

Po wybuchu konfliktu zbrojnego między Japonią a Chinami w 1937 roku USS Stewart regularnie odwiedzał chińskie porty, aż do 4 września 1939 roku, kiedy w związku z rozpoczęciem II wojny światowej w Europie został skierowany do patrolowania rejonu Filipin. 5 kwietnia 1940 roku okręt trafił do Cavite na kapitalny remont. Po jego zakończeniu, od 1 czerwca 1940 roku, wspierał loty wodnosamolotów na trasie Filipiny–Guam. Od lipca do września tego samego roku operował na Morzu Żółtym u wybrzeży Chin, lecz z uwagi na pogarszającą się sytuację międzynarodową były to jego ostatnie misje w tym rejonie. W 1941 roku USS Stewart stacjonował głównie na Filipinach, a 27 listopada został skierowany wraz z innymi jednostkami Floty Azjatyckiej do Holenderskich Indii Wschodnich.

USA przystępują do II wojny światowej

8 grudnia 1941 roku, gdy dotarła wiadomość o japońskim ataku na Pearl Harbor i wybuchu wojny na Pacyfiku, USS Stewart znajdował się na kotwicowisku w Tarakanie na Borneo, w towarzystwie innych jednostek alianckich. W ostatnich tygodniach 1941 roku, USS Stewart eskortował jednostki pomocnicze z Filipin do Port Darwin w Australii. 9 stycznia 1942 roku uczestniczył w operacji eskortowania konwoju złożonego z pięciu niszczycieli (USS Stewart, USS Bulmer, USS Pope, USS Parrott oraz USS Barker) oraz krążowników USS Boise i USS Marblehead, chroniąc transportowiec Bloemfontein, który przewoził amerykańskie jednostki i zaopatrzenie na Jawę.

>>> Czytaj także: Wojna polsko-japońska – najdziwniejszy konflikt w historii obu narodów  <<<

30 stycznia 1942 roku, USS Stewart ponownie dołączył do USS Marblehead, a 4 lutego oba okręty wyruszyły z misją blokady japońskich sił w południowym wejściu do cieśniny Makasarskiej. Niestety, USS Marblehead został poważnie uszkodzony w wyniku ataków powietrznych, zmuszając USS Stewart do eskortowania uszkodzonego okrętu z powrotem do bazy na Jawie.

14 lutego 1942 roku USS Stewart dołączył do międzynarodowego zespołu uderzeniowego ABDA (American-British-Dutch-Australian), dowodzonego przez admirała Karela Doormana. Celem misji było zaatakowanie japońskich jednostek operujących wzdłuż północnego wybrzeża Sumatry. W trakcie manewru, Stewart musiał cofnąć silniki, aby uniknąć zderzenia z holenderskim niszczycielem, skutkiem czego wszedł, z nieznacznymi uszkodzeniami, na rafy w cieśninie Stolze. Następnego dnia, 15 lutego, USS Stewart przetrwał liczne ataki lotnicze w cieśninie Bangka. Chociaż ataki te nie wyrządziły poważnych strat siłom alianckim, admirał Doorman zdecydował, że dalsze operacje bez odpowiedniego wsparcia powietrznego byłyby zbyt ryzykowne, co zmusiło siły ABDA do odwrotu. USS Stewart został odesłany na dotankowanie do zatoki Ratai na Sumatrze.

USS Stewart (DD-224) na pełnym morzu (1930 r.)| Źródło: U.S. Navy, domena publiczna
USS Stewart (DD-224) na pełnym morzu (1930 r.)| Źródło: U.S. Navy, domena publiczna

19 lutego 1942 roku, w trakcie lądowania Japończyków na Bali, siły dowodzone przez kontradmirała Doormana zostały rozproszone. W nocy z 19 na 20 lutego, podczas bitwy w Cieśninie Badung, USS Stewart przewodził drugiej grupie okrętów atakujących. W trakcie zaciętych nocnych starć jednostka znalazła się pod ostrzałem japońskich niszczycieli, w tym przede wszystkim niszczyciela „Asashio”. Okręt doznał licznych uszkodzeń – zniszczono łodzie ratunkowe, uszkodzeniu uległy wyrzutnie torpedowe oraz kuchnia okrętowa. Krytyczne trafienie pocisku, które rozerwało burtę na rufie, tuż poniżej linii wodnej, spowodowało zalanie pomieszczenia maszyn sterowych. Pomimo tych zniszczeń, USS Stewart zdołał utrzymać się w walce, stawiając opór japońskiemu niszczycielowi „Michishio”, a następnego ranka powrócił do bazy w Surabaji.

>>> Czytaj także: Dylematy moralne japońskich pilotów-kamikaze <<<

22 lutego 1942 roku USS Stewart jako pierwszy wszedł do pływającego doku w Surabaji w celu naprawy. Niestety, doszło do tragicznego wypadku, prawdopodobnie wynikającego z pośpiechu. Podczas podnoszenia doku, kiedy w jego wnętrzu znajdowało się jeszcze około 4 metrów wody, doszło do przemieszczenia bloków dennych stabilizujących okręt. W efekcie niszczyciel przewrócił się na prawą burtę, uderzając o ścianę doku. Powstały nowe uszkodzenia, w tym wygięcie wału jednej ze śrub, dalsze rozszczelnienie kadłuba oraz zniszczenie zalanego agregatu prądotwórczego.

W obliczu nadciągającego ataku powietrznego i realnej groźby zajęcia portu przez siły japońskie, naprawa okrętu stała się niemożliwa. Po ewakuacji załogi zdecydowano o zatopieniu USS Stewart. Na pokładzie podłożono ładunki wybuchowe, które miały zdetonować okręt podczas ewakuacji portu i miasta. Niszczyciel został zatopiony 2 marca 1942 roku, razem z dokiem, w którym się znajdował. Kilka dni wcześniej, USS Stewart, już unieruchomiony, został dodatkowo uszkodzony w wyniku trafienia japońską bombą w śródokręcie.

Nazwę okrętu oficjalnie skreślono z listy jednostek US Navy 25 marca 1942 roku. Dziedzictwo USS Stewart przekazano nowemu niszczycielowi eskortowemu klasy Edsall – USS Stewart (DE-238), który wszedł do służby w 1943 roku.

Amerykański „Duch Pacyfiku” w japońskiej służbie

W lutym 1943 roku, po niemal roku spędzonym pod wodą, okręt został podniesiony przez Japończyków. Po przeprowadzeniu napraw i modyfikacji, 20 września 1943 roku wszedł do służby jako eskortowiec oznaczony numerem PB-102. Okręt otrzymał nowy, charakterystyczny japoński podwójnie wygięty komin, jednak jego amerykański kadłub pozostał niemal niezmieniony, co wywoływało zdziwienie wśród amerykańskich pilotów, którzy dostrzegali go operującego na wodach wroga. Dowódcy amerykańskich sił powietrznych początkowo nie dawali im wiary, gdyż według dostępnych informacji żaden amerykański niszczyciel nie został przejęty przez wroga. W amerykańskiej prasie, która podchwyciła przecieki o tych doniesieniach, zaczęto określać okręt mianem „Ghost Ship of the Pacific” (Duch Pacyfiku), nawiązując do legendy o Latającym Holendrze.

Pod banderą japońską eskortowiec PB-102 został uzbrojony w dwie armaty kalibru 76,2 mm oraz początkowo w dwa wielkokalibrowe karabiny maszynowe 13,2 mm i bomby głębinowe. Jego głównym zadaniem była eskorta konwojów w ramach działań Floty Południowego Zachodu. Choć jego służba nie obfitowała w spektakularne bitwy morskie, PB-102 uczestniczył w kilku kluczowych operacjach wojennych. Jednym z ważniejszych wydarzeń było zatopienie amerykańskiego okrętu podwodnego USS Harder 23 sierpnia 1944 roku. Eskortowiec PB-102, dowodzony przez porucznika Tomoyoshiego Yoshimę, współdziałał z inną jednostką, patrolowcem CD-22, podczas operacji, która zakończyła się zatopieniem USS Harder. Choć bezpośrednie trafienie bombami głębinowymi zadał patrolowiec CD-22, PB-102 odegrał kluczową rolę w tej akcji.

USS Stewart, po japońskich modernizacjach (doskonale widoczny połaczony komin), przybywa do Zatoki San Francisco w Kalifornii na początku marca 1946 roku | Źródło: US Navy, domena publiczna
USS Stewart, po japońskich modernizacjach (doskonale widoczny połaczony komin), przybywa do Zatoki San Francisco w Kalifornii na początku marca 1946 roku | Źródło: US Navy, domena publiczna

W listopadzie 1944 roku PB-102 dotarł do Kure, jednego z głównych portów wojennych Japonii, gdzie przeszedł remont oraz modernizację. Okręt wyposażono w dodatkowe uzbrojenie przeciwlotnicze i przeciwokrętowe, w tym 16 działek przeciwlotniczych kalibru 25 mm Typ 96, a także 6 miotaczy i 72 bomby głębinowe, co znacząco zwiększyło jego możliwości defensywne. W ramach modernizacji zamontowano również lekki trójnożny maszt, mający na celu poprawę zdolności bojowych w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony alianckich sił na Pacyfiku. Po zakończeniu remontu PB-102 został skierowany z powrotem na wody południowo-zachodniego Pacyfiku, jednak jego dalsze działania zostały ograniczone przez intensywne operacje amerykańskie na Filipinach, które skutecznie zablokowały szlaki morskie.

28 kwietnia 1945 roku PB-102 został poważnie uszkodzony podczas nalotu amerykańskich samolotów w rejonie Mokpo w Korei. Uszkodzenia okazały się na tyle rozległe, że okręt musiał zostać wycofany z aktywnej służby. Zaledwie dwa dni później, 30 kwietnia 1945 roku, PB-102 został skierowany z powrotem do Kure. Tam, w sierpniu 1945 roku, po zakończeniu działań wojennych, został zidentyfikowany przez amerykańskie siły okupacyjne stacjonujące w pobliżu.

Ostatnie epizody „Ducha Pacyfiku”

Po odkryciu USS Stewart (PB-102), Amerykanie zdecydowali o jego ponownym włączeniu do służby w marynarce wojennej USA. Uroczysta ceremonia odbyła się 29 października 1945 roku w Kure. Warto jednak zaznaczyć, że okręt nie odzyskał swojego dawnego imienia. Oficjalnie nadano mu oznaczenie DD-224, choć załoga nieformalnie nazywała go „RAMP-224” (z ang. Recovered Allied Military Personnel – odzyskana aliancka własność wojskowa).

>>> Czytaj także: Terroryzm morski – nowe oblicze piractwa <<<

Chociaż przyszłość niszczyciela pozostawała niejasna, został tymczasowo skierowany do USA. W trakcie podróży napotkał problemy techniczne – w pobliżu wyspy Guam doszło do awarii silników. Ostatecznie, okręt dotarł do San Francisco w marcu 1946 roku, jednak musiał być holowany przez znaczną część trasy. Po przybyciu, 17 kwietnia 1946 roku został ponownie wykreślony z rejestru marynarki, a następnie 23 maja zdekomisjonowany. Jego historia nie zakończyła się jednak na tym – okręt wyznaczono jako cel do ćwiczeń lotniczych.

24 maja 1946 roku USS Stewart (DD-224) został użyty jako cel dla pięciu myśliwców F6F Hellcat. Pomimo intensywnego ostrzału, w którym okręt otrzymał 18 trafień rakietowych i tysiące pocisków kalibru .50, wykazał się niezwykłą wytrzymałością i nie zatonął natychmiast. Ostatecznie został zatopiony przez okręt USS PC-799, który z odległości 300 jardów wystrzelił 12 pocisków kalibru 40 mm oraz 17 pocisków kalibru 76,2 mm. Dopiero po tym zmasowanym ataku niszczyciel osiadł na dnie u wybrzeży San Francisco.

USS Stewart (DD-224) tonie po użyciu go jako okręt-cel (1946 r.) | Źródło: US Navy, domena publiczna
USS Stewart (DD-224) tonie po użyciu go jako okręt-cel (1946 r.) | Źródło: US Navy, domena publiczna

W sierpniu 2024 roku, niemal osiem dekad po zatopieniu, wrak USS Stewart został odkryty przez autonomiczne drony na głębokości 3500 stóp u wybrzeży San Francisco. Odkrycie wzbudziło duże zainteresowanie wśród badaczy i historyków marynarki wojennej, ponieważ stan zachowania wraku uznano za wyjątkowy. Wrak ten jest jednym z najlepiej zachowanych przykładów niszczycieli typu „fourstacker” (czterokominowców) należących do US Navy, jakie kiedykolwiek odnaleziono.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę