Historia brytyjskiego okrętu podwodnego HMS Oxley nie byłaby w niczym dziwna, gdyby był to „tylko” pierwszy okręt podwodny zatopiony podczas II wojny światowej. Wiadomo, na wojnie giną ludzie, wróg zabija wroga… Jednak w tym przypadku było troszkę inaczej… HMS Oxley został zatopiony przez inny brytyjski okręt podwodny.

Bratobójczy ogień, czasem określany terminem blue on blue, towarzyszy żołnierzom tak długo jak prowadzone są na świecie wojny. Pierwsze zmianki o omyłkowych stratach możemy znaleźć już w kronikach średniowiecza. Zdarzają się one na lądzie, w powietrzu jak i na morskim teatrze działań. Ich przyczyną może być kilka czynników: omyłkowa identyfikacja, błędy w określeniu pozycji czy niska celność użytej broni bądź jej wady lub ograniczenia.

W przypadku pierwszego zatopionego okrętu podwodnego podczas II wojny światowej możemy mówić o dwóch pierwszych cechach, które doprowadziły do nieszczęśliwego wypadku. Niestety w wyniku friendly fire śmierć poniosła cała załoga, a przez lata prawdziwa przyczyna zatopienia HMS Oxley była tuszowana.

HMS Oxley (wcześniej HMAS Oxley) został zbudowany w stoczni Vickers-Armstrong Limited w latach 1925-1926 dla australijskiej marynarki wojennej. Okręt ten, wraz ze swoją bliźniaczą jednostką HMAS Otway, należał do okrętów podwodnych klasy O (Odyn), które miały 84 m długości całkowitej przy 9.02 m szerokości i wyporność 1,370 t na powierzchni oraz 1,900 t w zanurzeniu. Napędzane były silnikami diesla do pracy na powierzchni i do wytwarzania energii elektryczne, a pod wodą wykorzystywał silniki elektryczne. Maksymalna prędkość wynosiła 15,5 węzłów (28,7 km/h) na powierzchni i 9 węzłów (17 km/h) podczas zanurzenia.

Okręty  uzbrojone były w osiem 21-calowych wyrzutni torpedowych (z czego sześć skierowanych do przodu, dwie do tyłu), jednego 4-calowego (100 mm) działka pokładowego i dwóch ciężkich karabinów maszynowych. Załoga liczyła 53 marynarzy, w tym sześciu oficerów.

HMAS Oxley z prawej i jego bliźniak HMAS Otway zacumowane wzdłuż Jetty Wharf w Townsville (Australia) | Źródło: „Cummins and Campbell Magazine”, 1929 (domena publiczna)

HMAS Oxley został wcielony do służby w Royal Australian Navy 1 kwietnia 1927 roku. Następnie, 8 lutego 1928 roku, wraz z bliźniaczą jednostką HMAS Otway opuścił port i udał się na Maltę, gdzie bazował do listopada. Następnie oba okręty odpłynęły do Australii, osiągając Sydney 14 lutego 1929 roku. Była to wówczas najdłuższa podróż bez eskorty podjęta przez okręt podwodny wyprodukowany przez brytyjskie stocznie. HMAS Oxley pełnił służbę u wybrzeży Nowej Południowej Walii. 10 maja 1930 roku okręt został przeniesiony do rezerwy, zaś 9 kwietnia 1931 roku, z powodu z trudności z utrzymaniem okrętu, przekazano go brytyjskiej Royal Navy. Dwadzieścia dni później, wraz z HMS Otway (również przekazanym Brytyjczykom), rozpoczął powrotny rejs na Maltę.

Po przybyciu do Wielkiej Brytanii HMS Oxley stacjonował w Portsmouth jako część 5. Flotylli Okrętów Podwodnych Royal Navy. Tuż przed wybuchem II wojny światowej został przeniesiony do 2. Flotylli Okrętów Podwodnych, która stacjonowała w swoich bazach wojennych w Dundee i Blyth. We wrześniu 1939 roku HMS Oxley prowadził służbę patrolową u wybrzeży Norwegii.

10 września 1939 roku na tym samym akwenie patrol odbywał HMS Triton. Oba okręty pozostawały w kontakcie. W godzinach wieczornych, gdy HMS Triton płynął na powierzchni powolnym zygzakowatym kursem ładując akumulatory, jego obserwatorzy pełniący wachtę na pokładzie zauważyli niezidentyfikowany okręt podwodny. Dowódca HMS Triton komandor porucznik Hugh Patrick de Crery Steel myśląc, że jest to sojuszniczy HMS Oxley nakazał wysłanie trzech sygnałów identyfikujących za pomocą lampy sygnałowej typu aldis. Żaden z nich nie został potwierdzony, wobec czego wysłano kolejny sygnał ostrzegawczy za pomocą trzech zielonych flar. Zgodnie z procedurą, gdy niezidentyfikowany okręt nie odpowiedział po 15 sekundach, komandor Steel uznał, że ma do czynienia z wrogim okrętem podwodnym. Wystrzelono, w odstępie trzech sekund, dwie torpedy, które trafiły w HMS Oxley.

HMS Triton | Źrodło: Imperial War Museums (domena publiczna)

Gdy HMS Triton podpłynął w miejsce zatopienia „wrogiego” okrętu zdano sobie sprawę z pomyłki i storpedowania własnej jednostki. Podjęto próbę ratowania załogi, ale na powierzchni dostrzeżono wyłącznie trzy sylwetki – marynarzy którzy w tym momencie musieli przebywać na powierzchni okrętu. Uratowano tylko dwie osoby – komandora porucznika H. G. Bowermana (dowódcę HMS Oxley) oraz Herberta Gluckes (sygnalizatora/obserwatora). Niestety sylwetka por. F.K. Manleya nagle zniknęła z powierzchni wody i nigdy jej nie odnaleziono. Tak jak i pozostałych członków załogi. Wszystkich uznano za poległych.

Komisja śledcza powołana przez Royal Navy stwierdziła, że kmdr Steel zrobił wszystko, co było w jego możliwościach w celu zidentyfikowania jednostki. Niestety HMS Oxley był poza swoją pozycją operacyjną oraz nie odpowiadał na sygnały identyfikacyjne. Podczas przesłuchania ustalono, że obserwatorzy na mostku HMS Oxley nie widzieli żadnej z trzech sygnalizacji za pomocą lampy sygnałowej, dopiero zielona flara uświadomiła im że są śledzeni przez inny okręt podwodny. Oficer obserwacyjny natychmiast wezwał na pomost dowódcę okrętu oraz odpalił własną flarę, która jednak nie zapaliła się. Kolejną odpalono na sekundę przed uderzeniem torpedy. Ta seria niefortunnych zdarzeń w konsekwencji doprowadziła do sytuacji, w której pierwsza poniesiona strata alianckiego okrętu podwodnego w czasie II wojny światowej spowodowana była bratobójczym ogniem.

W związku z tym, że w tamtym czasie Royal Navy nie mogło pozwolić sobie na aferę z „friendly fire” przystąpiono do zatuszowania incydentu. Początkowo przyjęto wersję przypadkowej eksplozji na pokładzie. Po wojnie zaś zmieniono stanowisko i głoszono, że HMS Oxley został zatopiony w wyniku przypadkowego zderzenia z HMS Triton. Prawda wyszła na jaw dopiero w połowie lat 50. XX wieku.

>>> Czytaj także: Dwie puszki ananasa za uratowanie ORP „Orzeł” <<<

Na zakończenie warto wspomnieć, że po incydencie pomimo oczyszczenia z zarzutów Steel został zdjęty z dowództwa HMS Triton i skierowany jako instruktor do Fort Blockhouse, gdzie Royal Navy szkoliła przyszłych dowódców okrętów podwodnych. Harold Bowerman został natomiast skierowany na niszczyciele, gdzie służył z sukcesami.

Wkrótce potem HMS Triton został skierowany na Morze Śródziemne, gdzie w 1940 roku brytyjska flota podwodna odniosła bardzo duże straty przy miernych sukcesach. HMS Triton został stracony w grudniu 1940 roku wraz z całą załogą w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach.

One thought on “HMS Oxley – pierwszy okręt podwodny zatopiony podczas II wojny światowej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top