Wynalezienie i pierwsze użycie przez Amerykanów bomby atomowej doprowadziło do zakończenia II wojny światowej. Jednakże wraz z kapitulacją Niemiec i Japonii na świecie rodził się nowy ład – rywalizacja zbrojeń pomiędzy światem kapitalistycznym reprezentowanym przez USA, a socjalistycznym z ZSRR na czele. Nowa „Zimna Wojna” doprowadziła do rozwoju nowych programów zbrojeniowych.

Rozwijający się amerykański projekt Manhattan, którego głównym celem było skonstruowanie bomby atomowej spowodował rozwój kolejnych programów wojskowych, jakim były platformy do przenoszenia śmiercionośnej broni. Jak wiadomo pierwsze bomby atomowe na Hiroszimę i Nagasaki zostały zrzucone z bombowców B-29 Superfortress. Jednakże jeszcze w 1944 roku zrodził się pomysł wykorzystania do tego celu artylerii. Departament Obrony Stanów Zjednoczonych (US Department of Defence) zlecił prace nad opracowaniem działa zdolnego do wystrzelenia pocisku atomowego. Jednakże już w 1945 prace przerwano z braku odpowiednio małego ładunku jądrowego i do zrzucenia bomb wykorzystano wspomniane bombowce.

Przez pierwsze kilka lat po zakończeniu wojny USA posiadały monopol nad bronią atomową oraz nieliczny jej arsenał. Według oficjalnych danych w 1947 roku armia posiadała 13 ładunków atomowych. Sytuacja zmieniła się w 1949 roku, gdy przy pomocy szpiegów wykradających tajemnice projektu Manhattan, Związek Radziecki zbudował swoją pierwszą bombę atomową. Wtedy zdano sobie też sprawę, że bez przewagi powietrznej nad terytorium wroga bomby atomowe były bardzo ryzykowne i mniej odstraszające jak dotychczas. Wobec tego podjęto próby do zaprojektowania specjalnego działa, tak aby wzmocnić zdolności nuklearne USA.

Rządowe zamówienie na budowę działa zdolnego przenosić ładunki atomowe otrzymało Joint Center Excellence for Guns and Ammunition z siedzibą w Picatinny Arsenal. Do tego celu powołany został specjalny zespół pod kierownictwem inżyniera uzbrojenia Roberta M. Schwartza. Ich projekt zakładał wykorzystanie odpowiednio powiększonej skorupy pocisku burzącego 240 mm oraz niemieckiego działa kolejowego K5 (Eisenbahn) wyposażonego w armatę 280 mm.

Działo kolejowe K5 wyprodukowane w zakładach Kruppa używane było przez Niemców w trakcie II wojny światowej. Było to jedno z najbardziej udanych niemieckich dział kolejowych dlatego też przez okres walk używano go na prawie wszystkich frontach. Łącznie wyprodukowane około 25 egzemplarzy „szczupłej Berty” (niem. schlanke Bertha). Wzięły udział w inwazji na Francję w 1940, by później wejść w skład systemu umocnień Wału Atlantyckiego. W jego ramach używano ich do zwalczania żeglugi, czasami też do ostrzeliwania wybrzeża Anglii. Używane były także na froncie wschodnim w czasie oblężenia Leningradu i Stalingradu. Planowano przetransportowanie jednego działa do Tunezji. Jednak z powodu klęski Rommla pozostało we Włoszech, gdzie wraz z drugim takim samym działem użyto ich w czasie bitwy pod Anzio. Po jej zakończeniu i zdobyciu Rzymu oba działa zostały znalezione w Civitavecchia. Działo „Robert” („Anzio Annie”) było uszkodzone na tyle, że ostatecznie pocięto je na złom, zaś „Leopold” („Anzio Express”) częściowo odrestaurowano i przetransportowano do muzeum w Aberdeen.

Niemieckie działo kolejowe K5 o nazwie „Leopold” w muzeum w Aberdeen | Fot. Thaimoss (Wikimedia Commons – domena publiczna)

Projekt atomowego działa przedstawiono na początku 1950 roku. Pomimo pewnych oporów, m.in. Sekcji Balistyki Departamentu Badań i Rozwoju Uzbrojenia, Pentagon zaakceptował projekt i zgodził się na jego kontynuacje. Dwa lata później, w 1952 roku, zbudowano pierwsze działo M65 „Atomic Cannon” kalibru 280 mm, nazywane również „Atomic Annie”.

W przeciwieństwie do pierwowzoru, nie było to już działo kolejowe. Do transportu działa i łoża T72 Gun Carriage o łącznej masie 74 ton (długości 26 m i szerokości 5 m, przy 3 m wysokości) wykorzystano dwa specjalnie zaprojektowane ciągniki siodłowe M249 4×4 Heavy Gun-Lifting Front Truck i M250 4×4 Heavy Gun-Lifting Rear Truck. Ich producentem była firma Kenworth Motor Company. Każdy z ciągników posiadał 6-cylindrowy silnik Continental AO-895 o mocy 375 KM, pozwalający na osiągnięcie prędkości około 60 km/h. M249 ważył 19 ton a M250 18 ton.

Ze względu na wspomniane już rozmiary każde działo miało być holowane przez dwa pojazdy dysponujące własnym systemem kierowania. Pozwalało to na szybkie ustawienie działa w pozycji do strzału i przygotowanie do działania, które zajmowało sprawnie wyćwiczonej załodze ok. 12 minut. Do ładowania działa pociskami konwencjonalnymi bądź atomowymi oraz ładunkami służyła specjalna hydrauliczna rampa.

M65 Atomic Annie w muzeum Aberdeen Proving Ground | Fot. Mark Pellegrini (Wikimedia Commons – CC BY-SA 2.5)

Działo M65 zostało wprowadzone do uzbrojenia w 1952 roku. Produkcją zajmowały się dwa zakłady: Watervliet Arsenal Center of Industrial and Technical Excellence (CITE), który produkował działa, oraz Watertown Arsenal, producent łóż. Warto zaznaczyć, że armia zamówiła 20 egzemplarzy (każdy o 800 tys. dolarów) wyłącznie po testach fabrycznych, czyli zanim przeprowadzono próbne strzelanie pociskami atomowymi. Te nastąpiły dopiero rok później.

W maju 1953 roku jeden zestaw M65 wysłano na próby na poligonie Nevada Test Site, leżącym około 105 km na północny zachód od Las Vegas. W ramach operacji Upshot-Knothole zaplanowano jedenaście detonacji atmosferycznych ładunków atomowych z wykorzystaniem różnych środków ich przenoszenia – trzy powietrzne, siedem z wykorzystaniem wieży detonacyjnej oraz jeden z wykorzystaniem działa M65. Do przeprowadzenia testu artyleryjskiego zostały wyznaczone dwa (jedno zapasowe) działa ze Szkoły Artylerii Polowej Armii Stanów Zjednoczonych (USAFAS) z Fort Sill w Oklahomie.

25 maja o godzinie 8:31, obsługa baterii M65 „Able Annie” wystrzeliła jako pierwsza w historii artylerii pocisk z 15-kilotonową głowicą na odległość około 11 km (maksymalny zasięg wynosił 32 km). Pocisk W9 (Nuclear warheads) wybuchł po 19 sekundach lotu na wysokości 160 m nad ziemią bardzo blisko punktu celowania. Próba zakończyła się pomyślnie, chociaż był to pierwszy i jak się później okazało ostatni „atomowy strzał”.

Po sukcesie na poligonie Nevada Test Site działa zostały wprowadzone na uzbrojenie pododdziałów artylerii, a wraz z nimi zostały wysłane do Korei i Niemiec. Jak zauważa Grzegorz Parol, dyslokacja jednostek wyposażonych w M65 była jednym z najpilniej strzeżonych sekretów okresu zimnej wojny. Stanowiła zarazem element polityki zapobiegania agresji Związku Radzieckiego, jakiej wówczas się spodziewano. Mimo skomplikowanej sytuacji politycznej i militarnej tamtego okresu, działa M65 nigdy nie zostały użyte w działaniach bojowych, służyły tylko do szkolenia obsług i prowadzenia szkoleń programowych w czasie ćwiczeń.

Z powodu opracowania nowych, mniejszych pocisków atomowych kompatybilnych z istniejącymi środkami artyleryjskimi (W48 do 155 mm oraz W33 do 203 mm haubic) oraz dużymi wymiarami i masą M65 (całość ważyła 83 tony) sprawiającymi utrudnienia w transporcie, działa te zostały wycofane ze służby w 1963 roku. Spośród 20 dział wyprodukowanych i eksploatowanych zachowało się tylko osiem egzemplarzy (rozsianych po muzeach w USA), a reszta została zezłomowana.

One thought on “M65 – pierwsze atomowe działo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę