18 maja 1944 roku po niezwykle zaciętych walkach działający w ramach 8 Armii brytyjskiej 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa zdobył wzgórze Monte Cassino wraz z ze znajdującym się na nim klasztorem.
Po kapitulacji Włoch we wrześniu 1943 r. i lądowaniach aliantów w południowych Włoszech, Niemcy skutecznie wycofywali się na północ, budując silne linie obrony. Najmocniejszą z nich była linia Gustawa, broniona m.in. przez 1. Dywizję Spadochronową wzmocnioną dwoma batalionami (2. górski i 4. wysokogórski)ą. Masyw Monte Cassino, z górującym nad okolicą klasztorem, stał się kluczowym bastionem tej linii.
Próbę zdobycia Monte Cassino jako pierwsi podjęli brytyjscy i polscy komandosi, którzy 17 stycznia 1944 roku rozpoczęli pierwszy szturm, chwilowo zajmując sąsiednie wzgórza. Następnie do natarcia z marszu przystąpili Amerykanie – 36. Teksańska Dywizja Piechoty uderzyła na linię Gustawa, usiłując sforsować górski potok Rapido i zdobyć Cassino. Po całodziennych walkach i stracie ponad 1600 żołnierzy, dywizja musiała zostać wycofana. Nie powiódł się także szturm Marokańczyków z Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego. Choć z początku 4. Regiment Tunezyjski wdarł się w pas niemieckich umocnień, to po ciężkich walkach 27 stycznia został niemal całkowicie zniszczony.
11 lutego do natarcia mijającego Monte Cassino od północnego wschodu ruszyła amerykańska 34. Dywizja Piechoty, jednak także jej atak zakończył się niepowodzeniem. W wyniku poniesionych strat alianci musieli wycofać z linii pięć wykrwawionych dywizji: 36. i 34. amerykańskie, 56. i 5. brytyjskie oraz 3. algierską. Po bombardowaniu i zniszczeniu klasztoru 15 lutego rozpoczęto drugie alianckie natarcie. 2. Dywizja Nowozelandzka, wsparta artylerią i czołgami, zdobyła Cassino, jednak już trzy dni później została zmuszona do odwrotu. W tym samym czasie 4. Dywizja Hinduska atakowała bezpośrednio wzgórze klasztorne. Walczący w niej górale z Himalajów – Ghurkowie – zdobyli strategiczne pasmo Głowy Węża, lecz po trzech dniach zaciętych walk, pod silnym niemieckim ogniem, musieli wycofać się z pozycji.
15 marca rozpoczęto trzecie, najkrwawsze z dotychczasowych natarć (operacja „Dickens”), poprzedzone zmasowanym bombardowaniem. W ciągu trzech i pół godziny 575 ciężkich i średnich bombowców oraz 200 myśliwców bombardujących zrzuciło na miasto i okolice blisko 1100 ton bomb, a artyleria wystrzeliła ponad 10 tysięcy pocisków. W walkach brały udział trzy dywizje: hinduska, nowozelandzka i brytyjska. Nowozelandczycy zdołali opanować znaczną część Cassino i okoliczne wzgórza, Hindusi wdarli się na wzgórze klasztorne, jednak nie byli w stanie utrzymać zdobytych pozycji. Po jedenastu dniach ciężkich zmagań alianci musieli ponownie wycofać się, ponosząc kolejne dotkliwe straty.
Wobec wspomnianych niepowodzeń dowództwo alianckie przygotowało czwartą ofensywę otwarcia drogi na Rzym nadając jej kryptonim „Diadem”. Na kierunku Monte Cassino miała nacierać 8. armia brytyjska, w skład której wchodził 2. Korpus Polski. Zadanie zdobycia wzgórza i klasztoru dowódca 8. armii gen. Oliver Leese zaproponował gen. Władysławowi Andersowi.
12 maja 1944 roku, po potężnym przygotowaniu artyleryjskim, Polacy ruszyli do ataku na umocnione wzgórza: „593”, „569”, „Widmo” i „San Angelo”. Żołnierze walczyli w niezwykle trudnych warunkach — w skalistym terenie naszpikowanym minami i pod ciągłym ostrzałem niemieckiej artylerii i broni maszynowej.
Pierwsze natarcie Polaków, mimo ogromnego poświęcenia, nie przyniosło przełomu. W ciężkich walkach 2. i 1. Batalion Strzelców Karpackich oraz 13. i 15. Wileński Batalion Strzelców ponieśli poważne straty. Brak możliwości prowadzenia skutecznego rozpoznania, rozkazy nakazujące utrzymywanie w tajemnicy obecności Polaków oraz zbyt słabe wsparcie artyleryjskie powodowały, że kolejne szturmy grzęzły w ogniu niemieckiej obrony.
Mimo to żołnierze 2 Korpusu nie ustępowali. Po kilku dniach wyczerpujących walk i systematycznego wyniszczania niemieckiej obrony sytuacja zaczęła się zmieniać. 16 maja polski 16 Lwowski Batalion Strzelców zdobył „Widmo”, otwierając drogę na inne kluczowe punkty. Walki toczono bunkier po bunkrze, metr po metrze.
W nocy z 17 na 18 maja obrona niemiecka załamała się. Część niemieckich jednostek została zmuszona do odwrotu, a reszta w dramatycznej sytuacji rozpoczęła opuszczanie klasztoru. 18 maja o świcie patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich, dowodzony przez porucznika Kazimierza Gurbiela, wszedł na ruiny klasztoru Monte Cassino. O godzinie 10.20 plutonowy Emil Czech zagrał tam Hejnał Mariacki, oznajmiając światu, że klasztor został zdobyty przez żołnierzy polskich.
Zwycięstwo pod Monte Cassino było okupione ogromnymi stratami — w ciągu kilku dni walk 2 Korpus stracił ponad 4 tysiące ludzi zabitych, rannych i zaginionych. Jednak sukces Polaków otworzył aliantom drogę na Rzym, przyczynił się do ostatecznego przełamania niemieckiej linii Gustawa