16 grudnia 1941 roku do służby w Japońskiej Cesarskiej Marynarce Wojennej wszedł okręt Yamato. Był to największy pancernik walczący w czasie II wojny światowej, łączący najpotężniejsze opancerzenie z najsilniejszym uzbrojeniem artyleryjskim, którego podstawę stanowiły trzy wieże artyleryjskie z trzema działami typu 94, kalibru 460 mm i długości 21,13 metra każde. Nazwa okrętu pochodziła od japońskiej prowincji Yamato.
Stępkę pod Yamato położono 4 listopada 1937 roku w stoczni Kure, w prefekturze Hiroszima. Budowa tego potężnego pancernika wymagała gruntownej przebudowy doków, aby pomieścić tak wielki okręt. Wodowanie pancernika odbyło się 8 sierpnia 1940 roku, jego dowódcą mianowano komandora (późniejszego wiceadmirała) Miyazato Shutoku. Do służby wszedł 16 grudnia 1941 – w tydzień po ataku na Pearl Harbor.
Yamato wraz ze swoim siostrzanym okrętem Musashi, stały się największymi pancernikami swojego czasu, charakteryzującymi się ogromnymi rozmiarami i potężnym uzbrojeniem artyleryjskim. Oba pancerniki miały przy pełnym obciążeniu wyporność około 65 000 ton, co niemal dwukrotnie przewyższało tonaż większości ówczesnych jednostek alianckich. Okręt miał 263 metry długości, 38,9 metrów szerokości. Osiągał prędkość maksymalną 27 węzłów (50 km/h). Na okręcie służyło od 2500 do 2800 osób.
W 1942 roku Yamato pełnił funkcję okrętu flagowego Połączonej Floty. W czerwcu tego samego roku admirał Isoroku Yamamoto dowodził z jego pokładu bitwą pod Midway, która zakończyła się klęską Japonii. Na początku 1943 roku funkcję okrętu flagowego przejął od niego „Musashi”. W kolejnych latach, głównie w latach 1943 i 1944, Yamato przemieszczał się pomiędzy japońskimi bazami morskimi Truk i Kure, reagując na zagrożenia ze strony sił amerykańskich. W czerwcu 1944 roku brał udział w bitwie na Morzu Filipińskim, jednakże nie odegrał w niej znaczącej roli. Jedynym wydarzeniem, Jedyną okazją, podczas której użył dział swojej artylerii głównej przeciw okrętom nawodnym przeciwnika, była stoczona w październiku 1944 roku bitwa w Zatoce Leyte. Japończycy podjęli wtedy nieudaną próbę obrony Filipin przed inwazją amerykańską.
Jednakże, wraz z upływem czasu, równowaga sił morskich na Pacyfiku zaczęła przechylać się na korzyść aliantów, a flota japońska zaczęła tracić swoje znaczenie. Wobec nieuchronnej klęski i coraz większych braków paliwa, japońskie dowództwo podjęło decyzję o ostatnim wykorzystaniu Yamato w boju. Po amerykańskiej inwazji na Okinawę, pancernik ten stanowił on główny oręż ostatniej dużej japońskiej operacji morskiej, nazwanej „Ten-Go” lub „Heaven One”. Wsparciem dla niego było dziewięć innych okrętów Cesarskiej Marynarki Wojennej. Celem misji było zniszczenie amerykańskich okrętów wspierających desant na wyspę. Pancernik otrzymał zapas paliwa na rejs w jedną stronę. Co oznacza, że miał to być rejs samobójczy.
Yamato zatonął trafiony dziesięcioma torpedami i wieloma bombami zrzuconymi przez samoloty amerykańskie. Okręt poszedł na dno z większością załogi.
Zatopienie Yamato było symbolicznym zwycięstwem dla aliantów, które podkreśliło przewagę sił powietrznych (lotniskowców) nad potęgą morską w postaci superpancerników.