Imperium Achemenidów, znane również jako Pierwsze Imperium Perskie, zostało założone przez Cyrusa II w 550 r. p.n.e. Kontrolowało znaczną część zachodniej Azji – od Azji Mniejszej i Egiptu aż po Indie. Szczyt potęgi dynastii przypadał na czasy Dariusza I Wielkiego i jego syna Kserksesa I. Przywódcy perscy swój sukces osiągnęli głównie dzięki umiejętnościom armii. Jednak w tej fascynującej historii pojawia się także tajemniczy oddział perski, którego opowieść wciąż budzi kontrowersje i jest źródłem wielu legend. Byli oni znani Grekom jako „Nieśmiertelni”, a ich rola w historii była niezwykle istotna, szczególnie w kontekście wojen perskich.
Pisanych źródeł historycznych, w których można znaleźć informację na temat historii perskich Nieśmiertelnych jest niewiele. Większość tego, co wiemy, pochodzi od Herodota, greckiego historyka żyjącego od 484 roku p.n.e. do 425 roku p.n.e. Jednakże tajemniczym i walecznym oddziale perskim wspominali również Ksenofont, Heraklides z Cyme i Atenajos z Naukratis.
Twierdzi się, że zostali po raz pierwszy utworzeni za panowania Cyrusa II, założyciela Imperium Achemenidów. Pełnili rolę Gwardii Cesarskiej, a w bitwach rolę piechoty przełamania, która wykorzystywała swoją legendę budząc strach u przeciwników. Herodot nadał im przydomek „Nieśmiertelni” (pers. جاویدان jâvīdân, gr. Ἀθάνατοι Athánatoi) ze względu na niezwykłą zasadę zastępowalności wojowników. Zgodnie z jego relacją, gdy któremuś z gwardzistów przydarzyła się śmierć w wyniku ran lub choroby, natychmiast był zastępowany przez kolejnego żołnierza, co miało prowadzić do efektu psychologicznego – wydawało się, że żaden z wojowników nie ginie. Choć nie znamy dokładnej perskiej nazwy tego oddziału, to istnienie „Nieśmiertelnych” jest potwierdzone także przez historyków z okresu Aleksandra Wielkiego. W ich relacjach nazywani byli oni „dzierżącymi jabłko” (μηλοφόροι, meloforoi), co odnosiło się do charakterystycznej broni, jaką posiadali – długich i ciężkich włóczni, na których końcu znajdowała się przeciwwaga przypominająca kształtem jabłko, ułatwiająca operowanie bronią.
Irańska tradycja historycznej głosi, że perscy Nieśmiertelni zostali sformowani przez generała Aryasba (Archaemenid Arteshbod) oraz jego żonę Pantea Arteshbod (perską wojowniczkę) po bitwie pod Opis, która odbyła się ok. 26 września 539 roku p.n.e. w środkowej Mezopotamii (obecnie okolice Bagdadu). Po wygranej bitwie perskie wojska zajęły Babilon, a jego namiestnikiem zostało małżeństwo Arteshbod. Celem ochrony władcy i namiestnika utworzoną elitarną straż pałacową, która została później przekształcona w formację Nieśmiertelnych. Uważa się, że ich pierwszym dowódcą była właśnie Pantea.
Z czasem Nieśmiertelni rośli w siłę i legendę. Z gwardii pałacowej stali się elitarną formacją piechoty. Zgodnie z zapisami historycznymi formacja zawsze liczyła ok. 10 tys. żołnierzy rekrutowanych wyłącznie z elitarnych rodzin arystokratycznych. Choć większość pochodziła z Persji, rekrutowani byli także spośród ludów podbitych przez Cyrusa II, włączając w to Lidów, Elamitów i Babilończyków. Wybierano ich ze względu na umiejętności bojowe i charakter, uważani byli za najlepszych z najlepszych.
To jednak nie była tylko zwykła jednostka uczestnicząca w działaniach wojskowych. Wyjątkową renomę tej formacji podkreśla fakt, że Nieśmiertelnym przypisywano różnorodne role, w tym służbę jako straż królewska, trzymali kontrolę nad strategiczną tzw. „Drogą Królewską” (trakt, który umożliwiał połączenie centrum Persji z rejonami graniczącymi ze światem greckim. Z tego też względu droga miała duże znaczenie gospodarcze, handlowe i militarne) oraz czasem otrzymywali różnorodne funkcje administracyjne i reprezentacyjne. Co jeszcze dodatkowo podnosiło rangę Nieśmiertelnych, to to, że uważano ich za wybranych żołnierzy Ahura Mazdy, najwyższego bóstwa w starożytnym Persji. To była elita wojskowa w państwie, które nie tylko zdobywało militarną przewagę, ale także wpływało na kształtowanie politycznych losów regionu.
Uzbrojenie i taktyka walki
Warto zaznaczyć, że istnieją rozbieżności w opinii na temat uzbrojenia i wyposażenia Nieśmiertelnych. Herodot w swoich dziełach opisywał ich jako lekkozbrojna piechota uzbrojona w krótkie włócznie, sztylety i łuki. Osłaniali się wiklinową owalną bądź prostokątną tarczą obciągniętą skórą, najczęściej z wycięciami po bokach. Zgodnie z jego relacją nosili także zbroje „łuskowane jak u ryb”, nakrycia głowy mieli mieć wykonane z tkaniny i filcu, a sami błyszczeli od złota i srebra.
Ksenofont natomiast pisał, że nosili hełmy i pancerze z brązu, a ich konie miały brązowe ochraniacze i nagolenniki, które służyły również jako ochrona dla jeźdźców. Jako piechota, jak już wspomniano wcześniej, mieli używać długich i ciężkich włóczni, u których na końcu znajdowała się przeciwwaga przypominająca kształtem jabłko. Z 10 tys. formacji najlepsi wojownicy (należący do bezpośredniej gwardii królewskiej) w liczbie tysiąca wojowników posiadała na końcach włóczni złote kule. Pozostali posiadali srebrne.
Glazurowane ceglane dzieła sztuki z tego okresu przedstawiają Nieśmiertelnych w bogatych szatach, złotej biżuterii i okrągłych kolczykach, które przypuszczalnie nosili podczas ceremonii. Ich uzbrojenie obejmowało włócznie, kołczany, plecaki osłonięte skórą, sztylety (lub krótkie miecze), proce oraz łuki i strzały co było charakterystyczne dla perskiej piechoty.
Taktyczna rola Nieśmiertelnych jako formacji pozostaje niejasna. W relacjach greckich autorów byli opisywani jako „miriada”, co w języku greckim oznacza liczbę 10 000. Określano ich przy tym jako „amrtaka” czyli („żołnierzy”) lub „arštibara” (co można tłumaczyć jako „włóczników”).
Nieśmiertelni jako jedni z pierwszych w czasie walki wykorzystywali działania psychologiczne, we współczesnym języku wojskowym określane jako PsyOps. Przede wszystkim, jak to miało miejsce kilka wieków później w przypadku polskiej husarii, budowali swój mityczny status, opierając go na przekonaniu o niezwyciężoności. Swoim bogatym ubiorem (podobnie jak husaria) podkreślali elitarność formacji. Co więcej, Nieśmiertelni stosowali niekonwencjonalne metody wojenne, które przyczyniały się do zdobywania przewagi na polu bitwy.
Według legend w czasie bitwy pod Pelecjum w 525 r. p.n.e. Nieśmiertelni walcząc z Egipcjanami wykorzystali ich słabość do kotów. Kambyzes II (syn Cyrusa II) zdawał sobie sprawę z wielkiego szacunku, jaki Egipcjanie darzą koty – uważają je za święte zwierzęta (utożsamiane z boginią Bastet) i chronią przed wszelkim złem. Wiedząc o tym, perski monarcha dostrzegł doskonałą okazję do zdezorientowania swojego wroga. Rozkazał swoim żołnierzom, aby zebrali jak najwięcej tych świętych zwierząt i ustawili je na pierwszym szeregu swojej armii. Ich wizerunki persy żołnierze namalowali także na swoich tarczach. Według późnej relacji, egipscy łucznicy odmówili oddawania strzałów, obawiając się, że mogą przez przypadek zranić lub zabić te zwierzęta, które były poświęcone bogini Bastet. Przy czym nie możemy być pewni, czy opowieść ta ma podłoże w faktach. Niemniej jednak, Kambyzes II, choć dysponujący mniejszą armią, odniósł zwycięstwo w bitwie pod Peluzjum i zdołał podbić cały Egipt.
Podboje, wielkie bitwy i upadek
Nieśmiertelni nie tylko pomogli w podboju Egiptu. Do roku 480 roku p.n.e. perscy wojownicy wspierali dynastię Achemenidów w podbojach okoliczne terenów i stworzenia wielkiego imperium. Niektóre szacunki sugerują, że w swoim apogeum Achemenidzi panowali nad 44% całkowitej populacji świata. Kontrolowali tereny od Egiptu, poprzez Azję Mniejszą aż do Indii.
Nieśmiertelni odegrali istotną rolę w kilku kampaniach. Po pierwsze, byli kluczowi, gdy Cyrus Wielki podbił Babilon w 539 r. p.n.e., w podboju Egiptu przez Kambyzesa II w 525 r. p.n.e., a także inwazjach Dariusza I na kierunku indyjskim w szczególności na Pendżab, Sindh oraz w kampanii scytyjskiej w 520 r. p.n.e. i 513 r. p.n.e.
Warto zaznaczyć, że Nieśmiertelni nie zawsze zmieniali losy bitwy. Powszechnie uważa się, że Dariusz I skorzystał z usług swojej elitarnej jednostki w czasie pierwszej wielkiej inwazji perskiej na Grecję. Inwazja ta zakończyła się 12 września 490 p.n.e. przegraną w bitwie pod Maratonem, gdzie falanga grecka pod wodzą Miltiadesa zgniotła dwukrotnie silniejsze siły perskie, zabiwszy 6400 Persów. Straty Greków były minimalne i wyniosły jedynie 192 zabitych.
Jednakże bitwa, z którą Nieśmiertelni są najbardziej kojarzeni, miała miejsce 10 lat po Maratonie. W 480 p.n.e. Grecja została ponownie zaatakowana przez Persów, tym razem pod wodzą Kserksesa I. Do pierwszego poważnego starcia doszło w wąwozie termopilskim, który był jedynym dostępnym przejściem z północy na południe. Przesmyk ten stanowił doskonałe miejsce do obrony. Z jednej strony otaczały go strome i nieprzystępne zbocza górskiego pasma Kallidromos, a z drugiej strony rozciągała się głęboko wcięta w ląd Zatoka Maliakos. W pierwszym, wąskim przewężeniu (o szerokości około 15 metrów) tego strategicznego miejsca istniał kamienny mur, który Grecy dodatkowo umocnili przed nadchodzącą bitwą. Przed i za bramą w tym murze przesmyk był nieco szerszy, ale po około 1,5 kilometra zwężał się do jedynie 2 metrów szerokości, co pozwalało na przejazd zaledwie jednego wozu. Dowódca obrony spartański król Leonidas, postanowił bronić się w tym półtorakilometrowym obszarze między murem a dwumetrowym zwężeniem. To dawało mu pewne szanse, przynajmniej przez pewien czas, na skuteczne przeciwdziałanie ogromnej przewadze liczebnej Persów. Po pierwszych niepowodzeniach Kserkses postanowił użyć do walki Nieśmiertelnych. Jednakże jak pisał Herodot, „spodziewano się, że z łatwością dokończą dzieło, lecz kiedy przyszli walczyć z Grekami, nie odnieśli większego sukcesu niż Medowie”. Zwycięstwo Persom dało dopiero obejście pozycji Spartan.
W tym momencie warto się zastanowić co spowodowało, że Nieśmiertelni nie mogli pokonać mniej licznych Greków. Wydaje się, że jednym z czynników mogła być psychologia. Przeciwnikiem Nieśmiertelnych było 300 Spartan pod osobistym dowództwem króla Leonidasa. Spartanie byli znani jako jedno z najbardziej wojowniczych społeczeństw starożytności, słynący z doskonałych umiejętności bojowych, surowości i rygorystycznego procesu wychowania. Już od najmłodszych lat mężczyźni byli przygotowywani do życia wojennego, co czyniło ich elitą wojskową starożytnej Grecji.
Należy także zwrócić uwagę na fakt, że Spartanie byli lepiej i ciężej uzbrojeni w porównaniu do Nieśmiertelnych. Ich wyposażenie zawierało „argiwskie” tarcze hoplon, wyposażone w podwójne uchwyty, które pomagały zmniejszyć zmęczenie wojownika. Dodatkowo, nosili tzw. „koryncki” hełm, który odsłaniał jedynie oczy i usta, zapewniając jednocześnie ochronę. Co więcej, Grecy mieli przewagę w walce w tak wąskim obszarze dzięki doskonałym umiejętnościom w walce w szyku, znanej jako falanga grecka.
W trakcie walki hoplita stawał w szeregu bardzo blisko swoich kolegów, tak blisko, że jego tarcza zachodziła na tarczę sąsiada z lewej strony i kryła się pod krawędzią tarczy sąsiada z prawej strony. Powodowało to naturalne przesunięcie sąsiednich wojowników nieco do tyłu, w lewą stronę i poruszanie się lekko skośnymi szeregami. To zacieśnienie formacji sprawiło, że konieczne było używanie tylko jednego rodzaju broni – włóczni – ponieważ w panującym ścisku nie było miejsca na użycie miecza. Hoplici, chronieni przez „mur” swoich tarcz, zadawali ciosy ostrzami swoich 2-2,5-metrowych włóczni skośnie ku dołowi, celując w twarze, torsy i ramiona przeciwników.
To połączenie doskonałego, cięższego wyposażenia, które lepiej chroniło wojowników, przy zachowaniu równie elitarnego wyszkolenia wojskowego, uczyniło Spartiatów niepokonanymi wojownikami. Aby podkreślić tę tezę, warto zaznaczyć, że w wcześniejszych podbojach dynastii Achemenidów, Nieśmiertelni musieli stawić czoła jedynie przeciwnikom, którzy korzystali z identycznego rodzaju broni i wyposażenia, włączając w to podobne tarcze i zbroje, oraz stosowali zbliżoną technikę walki. To z kolei oznaczało, że w wcześniejszych bitwach kluczowym czynnikiem determinującym sukces lub porażkę Persów były doskonałe umiejętności bojowe Nieśmiertelnych.
Mimo znaczących porażek, Nieśmiertelni pozostawali w służbie jako elitarne oddziały przez długi czas w imperium Achemenidów. Ta niezwykła jednostka przetrwała aż do momentu, kiedy stanęła twarzą w twarz z macedońskimi siłami Aleksandra Wielkiego w bitwach pod Issos (333 r. p.n.e.) oraz Gaugamelą (331 r. p.n.e.). Te konflikty przyniosły klęskę Achemenidom i oznaczały upadek perskiego imperium, ale niekoniecznie oznaczały koniec Nieśmiertelnych.
Aleksander Wielki, choć zwyciężył Achemenidów, darzył wielkim szacunkiem dziedzictwo Cyrusa i zdecydował się zachować elitarne oddziały perskich wojowników jako część swojej osobistej gwardii. Poliajnos w swoich dziełach zapisał, że Aleksander posiadał w swoim orszaku „10 000 Persów, najwyższej jakości wojowników, ubranych w perskie ozdoby i uzbrojonych w krótkie miecze„.
Po śmierci Aleksandra Wielkiego w 323 r. p.n.e. jego imperium macedońskie zostało podzielone na cztery części. Obszar obejmujący Azję Środkową i Mezopotamię przypadł w udziale Seleukosowi I, który założył dynastię Seleucydów. Nie jest jednak pewne, czy kontynuował tradycję utrzymywania tej elitarnej grupy wojowników jako cesarskiej gwardii.
Legenda wiecznie żywa
Mimo zakończenia istnienia Nieśmiertelnych (braku źródeł na ich temat), ich legenda przetrwała. W roku 224 r. n.e., kiedy powstało imperium Sasanidów, stanowiące ostatnią w historii perską dynastię przed nadejściem panowania muzułmańskiego w VII wieku, ponownie wprowadzono system elitarnej gwardii królewskiej, która również nosiła miano Nieśmiertelnych.
Jednakże nowy korpus Nieśmiertelnych, stanowiący „kręgosłup” armii Sasanidów w sile 10 tys. wojowników, różnił się od pierwowzoru tym, że była to jednostka ciężkiej jazdy. W literaturze mówi się, że używali oni wytrwałych i potężnych koni nisejskich, pochodzących z Gór Zagros na zachodnim terytorium Iranu.
Termin „Nieśmiertelni” w odniesieniu do kawalerii gwardyjskiej pochodzi głównie z greckojęzycznych prac rzymskich historyków, takich jak Prokopiusz z Cezarei (który opisał bitwy pod Thannuris i Darą), Jan Malalas (który relacjonował wojnę rzymsko-sasanidzką z lat 421–422 n.e.), Teofanes czy leksykograf Hezychiusz z Aleksandrii. Jednakże w źródłach ormiańskich, np. opisujących bitwę pod Avarayr, również znajdujemy wzmianki o elitarnych jednostkach perskiej kawalerii. Co więcej, arabscy autorzy z okresu islamskiego wspominali o tych elitarnych siłach w kontekście podboju Persji przez muzułmanów, na przykład podczas kampanii dowodzonej przez Jalinusa.
W okresie panowania Chosrowa I Anoszirwana (531-579 n.e.), armia perska, w tym Nieśmiertelni, osiągnęła swoje apogeum, ale niestety nie była w stanie obronić się przed bardziej ruchomymi i liczniejszymi siłami Arabów muzułmańskich, którzy pokonali Sasanidów w roku 651 r. n.e. Po zdobyciu przez Arabów muzułmańskich i upadku Imperium Sasanidów, armia perska, w tym Nieśmiertelni, została rozwiązana.
Mimo zakończenia istnienia perskich Nieśmiertelnych, ich legenda nadal nie przeminęła. W okresie panowania cesarza Michała VII w Bizancjum, po tragicznej klęsce pod Manzikert w 1071 r., generał Nikifor podjął reorganizację armii bizantyjskiej. W ramach tego przedsięwzięcia powołano do życia oddział Nieśmiertelnych, znanych jako Athanatoi (z greki oznaczające „nieśmiertelni”). Mimo braku pełnej pewności co do ich wyposażenia i taktycznej struktury, są często identyfikowani jako ciężka kawaleria.
Jednakże to nie koniec historii Nieśmiertelnych. W XX w., podczas panowania ostatniego szacha Iranu, Mohammada Rezy Pahlaviego, narodził się nowy oddział wojskowy – Strażnicy Javidan. Ta grupa ochotniczych żołnierzy, stanowiąca część królewskiej gwardii, nawiązała do dawnej tradycji perskiej, nieoficjalnie nazywając się Nieśmiertelnymi.
W momencie ich powstania w roku 1942, Strażnicy Javidan liczyli 700 żołnierzy, lecz w kolejnych latach ich liczba znacząco wzrosła, osiągając rozmiary brygady, składającej się z około 4-5 tysięcy żołnierzy. Niestety, po wybuchu irańskiej rewolucji w 1979 roku, los Strażników Javidan został przypieczętowany. Oddział rozwiązano.
Jednakże, pomimo upływu czasu, legenda tych Nieśmiertelnych kontynuuje fascynować i inspirować. Ich legendę wykorzystywali filmowcy. W filmie z 1962 r., zatytułowanym „The 300 Spartans”, Nieśmiertelni noszą włócznię i tarcze plecione, podobnie jak prawdziwi Nieśmiertelni. Jednakże, w przeciwieństwie do historycznych przedstawień, są głównie ubrani na czarno i w inne ciemne kolory. Komiks Franka Millera z 1998 r., zatytułowany „300”, oraz zrealizowany na jego podstawie film z 2006 r., prezentują mocno zmyśloną wersję Nieśmiertelnych podczas bitwy pod Termopilami. Ci Nieśmiertelni noszą metalowe maski w stylu Mengu, wydają się nieludzcy lub zdeformowani, i dzierżą parę mieczy, które wyraźnie przypominają japońskie wakizasze. Nieśmiertelni występują również w filmie dokumentalnym „Last Stand of the 300” z 2007 r. W tej wersji, charakterystyczne perskie tiary noszone przez Nieśmiertelnych, zostały przedstawione jako pełnotwarzowe czarne maski wykonane z materiału dostatecznie przezroczystego, aby można było przez nie widzieć.