16 października 1946 roku w Norymberdze miało miejsce stracenie dziesięciu wysokiej rangi nazistowskich zbrodniarzy, skazanych na śmierć podczas Międzynarodowego Trybunału Wojskowego, który obradował od 20 listopada 1945 roku do 1 października 1946 roku. Był to kulminacyjny moment serii procesów mających na celu pociągnięcie do odpowiedzialności głównych sprawców zbrodni III Rzeszy.
Procesy norymberskie rozpoczęły się w listopadzie 1945 roku i były pierwszym w historii przypadkiem międzynarodowego sądu, który osądzał głównych liderów odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne, ludobójstwo oraz przestępstwa przeciwko ludzkości. Przed trybunałem stanęło 24 głównych oskarżonych, w tym politycy, dowódcy wojskowi, funkcjonariusze SS oraz liderzy przemysłu niemieckiego. Podczas blisko 220 dni pracy wysłuchano zeznań 240 świadków, przedłożono ponad 5 tys. dokumentów, a protokół został spisany na 16 tys. stron.
W skład trybunału weszli przedstawiciele czterech zwycięskich mocarstw: Wielkiej Brytanii – Geoffrey Lawrence (przewodniczący), USA – Francis Biddle, ZSRS – Iola T. Nikitczenko i Francji – Henri Donnedieu de Vabres. Oskarżycielami byli: Hartley Shawcross (Wielka Brytania), Robert Houghwout Jackson (USA – główny oskarżyciel), Roman A. Rudenko (ZSRS) i Charles Dubost (Francja).
Wyrokiem Międzynarodowego Trybunału Wojskowego dwunastu oskarżonych (Alfred Jodl, Alfred Rosenberg, Arthur Seyss-Inquart, Ernst Kaltenbrunner, Fritz Sauckel, Hans Frank, Hermann Göring, Joachim von Ribbentrop, Julius Streicher, Martin Bormann, Wilhelm Frick, Wilhelm Keitel) skazano na śmierć, trzech uniewinniono, a reszta otrzymała kary więzienia.
Oprócz głównego procesu czołowych nazistów, toczyły się również mniejsze procesy pozostałych sprawców największych zbrodni m.in. szwadronów śmierci Einsatzgruppen. Trybunał uznał także za organizacje zbrodnicze Sicherheitsdiendt (SD), Schutzstaffel (SS) oraz Gestapo.
Dziesięciu skazanych na karę śmierci, z wyjątkiem Göringa i Bormanna, zostali powieszeni 16 października 1946 roku. Wyrok przez powieszenie wykonano na m.in. Joachimie von Ribbentropie, byłym szefie niemieckiej dyplomacji, oraz Wilhelmie Keitlu, szefie Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu. Dla świata była to symboliczna chwila, która miała przypieczętować upadek nazizmu i podkreślić, że ci, którzy dopuszczają się zbrodni na tak masową skalę, muszą ponieść odpowiedzialność.