Zdigitalizowana lista licząca ponad 420 tys. nazwisk osób skazanych oraz podejrzanych o kolaborację z okupacyjnymi władzami w Holandii podczas II wojny światowej została opublikowana w internecie. Lista nazwisk została stworzona na podstawie archiwum, które alianci utworzyli po wyzwoleniu Holandii. Obejmuje ono ponad 32 miliony stron zeznań świadków, pamiętników, kart członkowskich nazistowskiego Narodowosocjalistycznego Ruchu Holenderskiego, a także dokumentację medyczną, orzeczenia sądowe, prośby o ułaskawienie i zdjęcia.

Okupacja Holandii trwała przez większość II wojny światowej, tj. od 1940 do 1945 roku. Niemcy zaatakowały kraje Beneluksu 10 maja 1940 roku, jako wstęp do kampanii francuskiej. Głównodowodzący armią holenderską Henri Winkelman zdecydował się na kapitulację po zbombardowaniu przez niemieckie Luftwaffe Rotterdamu – 14 maja 1940 roku. Nalot zmiótł centrum miasta z powierzchni ziemi, zginęło blisko 1000 osób. Wobec powyższego Holandię czekało 5 długich lat okupacji. W planach przywódców III Rzeszy Niderlandy miały zostać w przyszłości wcielone do Rzeszy. Ścisłą kolaborację z Niemcami podjął Narodowo-Socjalistyczny Ruch Holenderski z Antonem Mussertem na czele. Hitler uznał go za „przywódcę narodu”, ale rzeczywistą władzę sprawowali Niemcy. W okupowanym kraju utworzono osobną holenderską SS, a następnie formację zbrojną – Ochotniczy Legion Holenderski.

Jak informuje „De Telegraaf” bezpośrednio po wojnie rozpoczęto śledztwa policyjne i postępowania sądowe w sprawie osób podejrzanych o współpracę z okupantem niemieckim. Ukaranych zostało wówczas około 20% osób, z czego 1,9 tys. osób otrzymało wyroki więzienia na ponad 10 lat. Jednakże na podstawie tych śledztw i procesów powstało specjalne archiwum liczące ponad 32 miliony stron zeznań świadków, pamiętników, kart członkowskich nazistowskiego Narodowosocjalistycznego Ruchu Holenderskiego, a także dokumentację medyczną, orzeczenia sądowe, prośby o ułaskawienie i zdjęcia.

Prawo, które ograniczało publiczny dostęp do tych archiwaliów wygasło po 80 latach. Jednakże Archiwum Państwowe w Hadze wycofało się z zamiaru pełnego, cyfrowego dostępu do archiwaliów i udostępniło wyłącznie listę nazwisk podejrzanych o kolaborację, tłumacząc się kwestiami danych wrażliwych w dokumentacji. Osoby zainteresowane pełnym dostępem będą musiały udac się do archiwum w Hadze i przedstawić oświadczenie o uzasadnionym interesie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę