W 2022 roku na ekranach kin pojawi się chińska superprodukcja o legendarnym snajperze wojny koreańskiej – Zhang Taofang’u. Według rządowych informacji w 32 dni miał zastrzelić 214 żołnierzy należących do sił ONZ oraz armii południowokoreańskiej.
Jedyne informacje o legendarnym chińskim strzelcu wyborowym pojawiają się wyłącznie w oficjalnych rządowych przekazach, dlatego też ciężko potwierdzić co jest prawdą, a co propagandową informacją. Z dostępnych informacji wiemy, że Zhang Taofang urodził się 29 kwietnia 1931 roku w mieście Xinghua położonym we wschodnich Chinach, w prowincji Jiangsu.
W marcu 1951 roku został powołany do Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, a we wrześniu 1952 roku zgłosił się do służby w oddziałach Chińskich Ochotników Ludowych (ChOL). Była to formacja, nazywana przez komunistyczną propagandę „ochotniczą”, która została skierowana do Korei w związku z przekroczeniem przez wojska amerykańskie 38 równoleżnika i zbliżaniem się do granicy z Chinami. Jej siła szacowana była na ok. 1-1,5 mln żołnierzy. W październiku 1950 roku ChOL rozpoczęła wielką ofensywę, która rozbiła amerykański X Korpus a w styczniu 1951 roku zdobyła Seul. Dopiero amerykańska kontrofensywa z wiosny 1951 roku powstrzymała chiński marsz na południe, a nawet pozwoliła odzyskać część utraconego terytorium. W czerwcu front ustabilizował się na linii „Kansas-Wyoming”, która do dzisiaj stanowi granicę pomiędzy obydwoma państwami koreańskimi. Od tej pory działania wojenne przyjęły postać wojny pozycyjnej przeplatanej walkami niewielkich oddziałów.
11 stycznia 1953 roku, 22-letni Zhag Taofang został skierowany w rejon Kimha, położonym na linii obecnej granicy pomiędzy Koreą Południową a Północną. Kilka miesięcy wcześniej, od 14 października do 25 listopada, rozegrała się tutaj najkrwawsza bitwa 1952 roku pomiędzy wojskiem południowokoreańskim wspartym siłami ONZ (głównie USA), a Chińskimi Ochotnikami Ludowymi. Głównym teatrem działań był tzw. „Triangle Hill”. W wyniku walk zginęło ponad 4 tys. Chińczyków oraz 350 Amerykanów i ponad tysiąc żołnierzy południowokoreańskich. Wiele tysięcy było rannych po obu stronach. Pomimo krwawych walk amerykańska ofensywa o kryptonimie „Showdown” załamała się. Jedynym rezultatem było cofnięcie się frontu o ok. jednego km w głąb Korei Północnej.
Zhag Taofang został przydzielony do 8. batalionu 214. pułku 24. Korpusu ChOL, który operował na linii demarkacyjnej między walczącymi narodami, w rejonie który do historii zapisał się jako „Sniper Ridge” („Snajperska grań” – tak Amerykanie nazywali swój najdalej wysunięty na północ punkt obrony). Pomimo ustania krwawych walk, kontynuowano wojnę na wyniszczenie. Zamiast zmasowanych ataków pierwszorzędną rolę odgrywali strzelcy wyborowi, którzy polowali zarówno na pojedynczych żołnierzy wroga, jak i całe patrole.
„Strzelali w poprzek wzgórz, które były przed nami, ponieważ ich wzgórza były wyższe niż nasze. I strzelali w szczególności do poruczników, jeśli mieli na sobie widoczne belki. Zabiliby każdego, kto miał belkę na ramieniu” – wspominał Donald Mendoza sierżant US Army, który przez pół roku stacjonował na „Sniper Ridge”.
Batalion Taofang’a stacjonował na wzgórzu 5975, które położone było powyżej wspomnianego „Sniper Ridge”. Zhang został wyposażony w stary sowiecki karabin Mosin wz. 1891 kal. 7,62 mm, który nie posiadał na swoim wyposażeniu lunety optycznej, więc celowanie odbywało się tradycyjnie przez muszkę ze szczerbinką. Przy tak dużych odległość strzelanie za pomocą celownika mechanicznego nie było łatwe i wymagało doświadczenia. Według dostępnych informacji Zhang będąc początkowo na wysuniętej pozycji przez 18 dni zobaczył wroga i oddał w jego kierunku aż 12 strzałów, które nie trafiły w cel. W rezultacie został odkryty i ostrzelany przez wojska wroga, które prawie go zabiły.
Gdy Zhang został wycofany na tyły na kilkudniowy odpoczynek miał przeanalizować incydent i poznał dokładnie technologię celowania przez muszkę, dzięki czemu był w stanie poprawić swoje umiejętności strzeleckie. Podobno, gdy ponownie wrócił na wysunięty posterunek już pierwszego dnia jego strzał okazał się celny.
Rekordowego wyczynu snajperskiego miał dokonać 15 lutego 1953 roku, gdy pełniąc służbę na wysuniętym posterunku zabił 7 żołnierzy wroga oddając tylko 9 strzałów. Oznacza to, że pomimo braku lunety snajperskiej oraz dużej odległości tylko dwa strzały nie osiągnęły celu.
Podobno Zhang Taofang podczas całego pobytu w ciągu 32 dni prowadzenia operacji rejonie Kimha oddał 436 strzałów i zastrzelił 214 żołnierzy i oficerów. Niektóre źródła jednak podają dużo mniejsze dane, tj. 113 zabitych żołnierzy w tym 71 w czasie pierwszych 240 strzałów.
Po zakończeniu działań Zhang Taofang pozostał dalej w wojsku. W 1954 roku przeniesiono go do Sił Powietrznych i skierowano na studia do Szkoły Lotnictwa Sił Powietrznych nr 5 w Xuzhou oraz Szkoły nr 5 Lotnictwa w Jinan. Później służył jako pilot myśliwca w bazie lotniczej w pobliżu miasta Gaomi w prowincji Shandong. W 1980 przeszedł na emeryturę. Zmarł 29 października 2007 roku w wieku 76 lat.
Za swój „snajperski” wyczyn został odznaczony medalem „Bohater Chińskiej Republiki Ludowej” (II stopnia), czyli drugim najwyższym chińskim odznaczeniem wojskowym. Ponadto otrzymał Order Flagi Narodowej I klasy, czyli drugie najwyższe odznaczenie państwowe Korei Północnej.
W 2003 roku dokonania Zhang Taofang’a stały się tematem programu telewizyjnego w China Central Television. Natomiast w tym roku premierę będzie miał wysokobudżetowy film fabularny pt. „Ju Ji Shou”, czyli „Snajper”.
Zobacz zwiastun filmu:
2 thoughts on “Zhang Taofang – chiński snajper, który w 32 dni zastrzelił 214 żołnierzy wroga”